Strona główna » Gimnazjum » O patronie
HASŁO NA NOWY ROK SZKOLNY 2019/2020: "ZERO WASTE- NIE MARNUJEMY"

Ks. Piotr Wawrzyniak

 

"Nie wystarczy koncentrować pracy na polu ekonomicznym, bez pielęgnowania ideałów"

Urodził się 30 stycznia 1849 w Wyrzece k. Śremu. Jego ojcem chrzestnym był dziadek - Marcin, uczestnik powstania w 1848r. Piotr Wawrzyniak początkowo chodził do wiejskiej szkoły elementarnej, a od 1858 do gimnazjum w Śremie. W 1863r. przerwał naukę w gimnazjum, by wstąpić do oddziału powstańczego co zakończyło się niepowodzeniem i powrotem do domu. Wrócił do szkoły, gdyż nie lubił pracy na gospodarstwie swego ojca.

Już od dzieciństwa był oswojony z myślą wstąpienia do stanu kapłańskiego, do którego przeznaczyli go rodzice. Pociągały go nauki przyrodnicze, lubił matematykę. Dziadek - uczestnik Wiosny Ludów kształtował jego świadomość narodową. W 1863 r. założono w gimnazjum w Śremie tajne towarzystwo marianów , którego celem było samokształcenie uczniów w dziedzinie historii, literatury, języka ojczystego. Zajęcia odbywały się na stancjach. Piotr Wawrzyniak wstąpił do Marianów" w 1865r. Uczniem celującym został dopiero w ostatniej klasie gimnazjum. W 1867 otrzymał świadectwo dojrzałości i wstąpił do seminarium w Poznaniu. Po trzech latach uzyskał niższe święcenia kapłańskie. W 1871r. otrzymał od władz pruskich stypendium na studia teologiczne w MÄ‚źnster. Zamknięcie seminariów duchownych, początek walki rządu pruskiego z Kościołem i pogorszenie sytuacji rodzinnej zmusiły P. Wawrzyniaka do przerwania studiów po trzech semestrach i powrotu.

11 sierpnia 1872r. odprawił mszę prymicyjną w Dalewie, potem osiadł w Śremie jako wikariusz, gdzie działał do 1898r. W tym czasie Śrem liczył ok. 6 tys. mieszkańców a sytuacja gospodarcza była niekorzystna dla Polaków. Bismarck rozpoczął tzw. Kulturkampf - walkę o kulturę, skierowaną przeciwko Kościołowi katolickiemu i Polakom. W Wielkopolsce brakowało silnych ośrodków przemysłu i handlu, ponadto w Wielkim Księstwie Poznańskim wieś była uboga, jej poziom był niski. Problemem dla polskich rzemieślników, kupców i rolników było podnoszenie kwalifikacji, które w warunkach akcji germanizacyjnej stanowiłyby skuteczne oparcie dla przeciwstawienia się wpływom niemieckim. W 1871 ks. Florian Stablewski założył w Śremie rzemieślnicze Towarzystwo Przemysłowe i Kasę Oszczędnościowo - Pożyczkową ale niechętnie do nich wstępowano. Istniała potrzeba uświadamiania, działania własnym przykładem.

Ks. Piotr Wawrzyniak ożywił działalność Towarzystwa Przemysłowego, którego prezesem został w 1873 r. Organizował wykłady i pogadanki na temat spółdzielczości, rzemiosła, historii powszechnej i Polski, dziejów Kościoła, przyrody. Sumiennie wykonywał obowiązki duchownego, miał przychylność władz pruskich, które były zainteresowane ekonomicznym rozwojem dawnych ziem polskich. W 1877r. zebrał dane na temat struktury rzemiosła wg zawodu i narodowości w Śremie, Kościanie, Pleszewie, Czempiniu, które wykazały, że bogate rzemiosło skupione jest w rękach Niemców, a najbiedniejsi byli Polacy.

W 1877r. zorganizował szkołę wieczorową dla rzemieślników, w której sam był nauczycielem wykładając rachunki i geografię gospodarczą. Po pewnym czasie władze pruskie zakazały prowadzenia zajęć w ramach tej szkoły.

W 1895r. dzięki staraniom ks. P. Wawrzyniaka rozpoczęła działalność w Śremie Szkoła Gospodarstwa Kobiecego i Pracy Domowej dla Dziewcząt Polskich.

Piotr Wawrzyniak uważał, że najpierw należy prowadzić działalność zmierzającą do podnoszenia świadomości i kwalifikacji. Napotykał na trudności ze strony władz kościelnych w swej działalności społecznej po 1876r. gdyż nie chciały one narażać się na konflikt z rządem pruskim, który odstępował od Kulturkampfu. Ks. Piotr Wawrzyniak organizował w Śremie przedstawienia teatralne, wycieczki, majówki, uczył rzetelności, zwalczał niesumienność. Współdziałał z ks. Augustynem Szamarzewskim w reorganizowaniu Kasy Oszczędności i Pożyczek w Banku Ludowym. Celem Banku Ludowego było udzielanie pożyczek na niski procent. P. Wawrzyniak był kasjerem, wiceprezesem Rady Nadzorczej Banku, a od 1876r. Dyrektorem Zarządu. W dziedzinie operacji finansowych P. Wawrzyniak był samoukiem. Kierował też przez 20 lat (1878 - 1898) Kółkiem Rolniczym w Śremie. Organizował wystawy rolnicze, propagował sadownictwo, pszczelarstwo, sztuczne nawożenie oraz mechanizację.

Był ludziom życzliwy i chętnie służył radą, a w sprawach finansowych bardzo skrupulatny i rzeczowy.

Mieszkańcy Śremu darzyli go wielką sympatią, zaufaniem i gdy odchodził do Mogilna nie pozwolili mu odejść ze wszystkich stanowisk.

W latach 1894 - 1898 był posłem do parlamentu pruskiego z powiatów: śremskiego, średzkiego i wrzesińskiego.

Jego działalność w środowisku polskiego środowiska w Berlinie nie powiodła się: zarówno w spółce oszczędnościowo - pożyczkowej i Dziennika Berlińskiego. Z chwilą wygaśnięcia mandatu poselskiego, nie kandydował ponownie.

W 1896r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie starał się zainteresować Polaków tam mieszkających kontaktami z macierzystymi ziemiami.

Ks. P. Wawrzyniak kierował związkiem Spółek zarobkowych po założeniu przez władze pruskie Komisji Kolonizacyjnej założył Bank Ziemski w Golinie (woj. Wielkopolskie), który krzyżował plany Komisji.

Często zarzucano ks. Wawrzyniakowi autokratyczne zarządzanie spółkami ale przyznawano, że ma szczególną umiejętność panowania nad sytuacją, kontrolowania podjętych działań.

W 1898r. ks. P. Wawrzyniak został przeniesiony do Mogilna, ale nadal utrzymywał ścisłe związki ze Śremem. W Mogilnie utworzył Katolickie Stowarzyszenie Robotników Polskich. Popierał Towarzystwo Czytelni Ludowych, Towarzystwo Pomocy Naukowej, należał do Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Kierował spółką wydawniczą Drukarnia i księgarnią św. Wojciecha. Zorganizował Księżówkę w Zakopanem, w którym mogli wypoczywać duchowni z całej Polski.

Zmarł w Poznaniu 9 listopada 1910r. na atak serca. Pochowano go na cmentarzu w Mogilnie.

Był bardzo ruchliwy, lubił podróże, cenił rzetelność, wobec przeciwników był wyrozumiały. Walczył o polskość na polu gospodarczym poprzez rozwijanie polskich instytucji gospodarczych ale bez prowokowania strony niemieckiej. Skrupulatnie przestrzegał przepisów prawa. Podkreślał swoją polskość podczas gdy był posłem w Berlinie. Był niezwykle konsekwentny w tym co robił.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © EMIS